sobota, 26 stycznia 2013

27. Zawstydzasz mnie..

- Daesung hyong? Możemy porozmawiać? - Minnie owinięty ulubionym kocykiem wszedł do pokoju.
- Oczywiście. Siadaj. - Wskazał na miejsce naprzeciwko siebie. - Co cię trapi?
- No bo widzisz hyong... - Lekko schował twarz za rąbkiem koca. - Bo ja bym chciał w końcu tego spróbować. Z tobą hyong. - Spojrzał przyjacielowi prosto w oczy. - Czy możemy to zrobić?
- Przepraszam, ale... co masz na myśli?
- No... TO. - Zarumienił się. - Widzisz hyong... Mam pewne powody, dla których akurat dziś chcę..
- Nie wiem, czy się na to zgodzę. - Mruknął opierając brodę o splecione dłonie. - Dlaczego?
- Nie mogę ci powiedzieć..
- Czyli tak naprawdę nie ma powodu?
- Jest. Ale ja naprawdę nie mogę... Z resztą sam się w końcu przekonasz hyong.
- Taeminnie czy jesteś godny zaufania? - Zapytał niespodziewanie.
- Oczywiście hyong! Możesz mi zaufać!
- A ja? Wierzysz mi?
- Jak mógłbym ci nie wierzyć?
- Więc dlaczego nie chcesz powiedzieć? - Taemin ciężko westchnął.
- Skoro tak bardzo tego nie chcesz, możemy ze sobą zerwać i bez niczego zapomnieć o wszystkim.
- Aż tak bardzo ci na tym zależy? - Westchnął. Minnie pokiwał głową. - Niech ci będzie. Kiedy chcesz to zrobić?
- Teraz.
- Teraz?! - Powtórzył.
- Tak.
- Taemin... Ale nie chcesz mi chyba powiedzieć, że nie masz nic pod kocykiem?



- Jesteś ostatnio jakiś zestresowany. Może powinniśmy gdzieś wyjść? - Zaproponował Key przyłączając się do robienia śniadania.
- Możemy. Proponujesz coś?
-  Ja... Ehm... Może pójdziemy dziś na koncert smyczkowy?
- Koncert smyczkowy? Od kiedy interesują cię takie rzeczy? - Zaśmiał się Tabi.
- Nie... chodzi o to, że moja stara przyjaciółka tam będzie. Chciałbym ją zobaczyć. - Przyznał się i przyglądał się T.O.P oczekując jego reakcji.
- Okej. Możemy iść. A coś poza tym?
- Poza tym... Możemy iść na spacer. Myślę o pewnym zwyczajnym miejscu, aczkolwiek nocą może być zachwycające. Co o tym sądzisz?
- Zrobimy jak chcesz. - Uśmiechnął się.


- GD hyong. Dlaczego wyglądasz dziś tak kiepsko? - Zainteresował się Seungri.
- Wyglądam kiepsko? - Udawał zasmuconego. - Myślałem, że wyglądam w porządku. To chyba te nowe spodnie.. - Mruknął.
- Nie bądź śmieszny hyong. Przecież widzę, że coś się dzieje. Możesz mi powiedzieć.
- Doceniam, że się mną interesujesz, ale to chyba nie powinno się interesować.. - Odparł zmieszany. - Ten problem jest jednym z tych problemów, które nie mają rozwiązania.
- Każdy problem da się rozwiązać. Sam tak mówiłeś hyong.
- Myliłem się. Muszę się do tego przyznać. Niekiedy przychodzi czas, w którym pewność siebie i uśmiech nie wystarczą. Nie uważasz, że w tym domu robi się coraz większy kocioł? Możliwe.... A raczej pewne jest, że wkrótce będzie jeszcze gorzej.
- Jestem pewien hyong, że sobie z tym poradzimy.
- Nie będzie innego wyjścia niż zmierzyć się z rzeczywistością. Zastanawia mnie... czy każdy to wytrzyma. Musimy być gotowi na wszystko. Zamknięci w sobie, przerażeni, załamani... Seungri musisz być silny, żeby pomóc mi później doprowadzić oba zespoły do ładu, dobrze?
- Możesz na mnie liczyć hyong.


- Koncert był udany, nie uważasz? - Relacjonował Key. - Jak ci się podobało?
- Nie miałeś zobaczyć się z kobietą? - Zastanawiał się T.O.P.
- Widziałem ją. Tyle mi wystarczy. - Zmartwił się. - Była najlepszą przyjaciółką mojej dziewczyny. Pamiętasz? Jak ci opowiadałem?
- Tak... Ale tak właściwie, dlaczego chciałeś ją zobaczyć?
- Dziś jest wyjątkowy dzień. Pierwszy dzień wiosny. Czy to nie wspaniale?
- Mam dziwne wrażenie, że nie o to chodzi. - Tabi był podejrzliwy.
- Nie chcę o tym mówić, więc po prostu chodźmy. - Westchnął młodszy. Udali się na wspomnianą w domu plażę. Słońce zaczęło już kąpiel w granatowej wodzie. Usiedli obok siebie na zimnym piasku. Nie przeszkadzało im  nic. Wsłuchiwali się w głośny krzyk mew spłoszonych przez dzieci bawiące się na brzegu. Wpatrywali się w malujące się barwy. Na miejsce, w którym niebo dotyka ziemi. Kilka zaróżowionych chmur leniwie toczyło się po pomarańczowo-żółtym niebie. Samochody przejeżdżające przez most jakby ucichły... zasnęły. Miasto zapalało się milionami świateł. Wszyscy mile witali sympatyczną porę roku. Key zawstydzony dotknął ręki starszego. Tabi głośno się zaśmiał i wplótł palce w dłoń Kibuma.
- W sypialni robisz cuda, a w takiej chwili się rumienisz? - Spojrzał na twarz Kim. - Jesteś naprawdę zadziwiający.
- Hyong to wszystko twoja wina.
- Moja?! - Zdziwił się. - Dlaczego tak sądzisz?
- Zawstydzasz mnie.. - Położył głowę na ramieniu Choi.


W końcu zrobiło się ciemno. Ludzie pouciekali z plaży. Tylko ta niezwykła dwójka przyciągająca większość wzroków siedziała na środku zapiaszczonej powierzchni. 
- Spójrz hyong.. Pierwsza gwiazda. - Wskazał palcem na sklepienie, które wydawało się być tuż nad ich głowami. - Jest samotna? 
- Pewnie jej koleżanki chowają się za chmurami. - Ironicznie odpowiedział Tabi. 
-To nie jest zabawne hyong. - Wydął usta i zaczął grzebać drugą ręką w piasku. - Hyong jakie jest twoje marzenie? - Zapytał po chwili. 
- Moje marzenie..? Sam nie wiem. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. W dorosłym życiu nie ma czasu na marzenia. Poza tym... Chyba osiągnąłem to, czego pragnąłem. 
- Naprawdę? To wspaniałe, że spełniłeś marzenia.. Ale dalsze życie bez celu.. nie jest nudne? Ja na przykład chciałbym stać się lepszym człowiekiem. Lepszym piosenkarzem, lepszym raperem, lepszym tancerzem, lepszym przyjacielem, lepszym synem... - Zatrzymał się tak, jakby zapomniał o czym mówił. - Lepszym chłopakiem.. - Mruknął starając się o to, żeby T.O.P nie był w stanie go usłyszeć. 
- Jesteś wspaniałym chłopakiem. - Uśmiechnął się. - Nie musisz się tego wstydzić. Może to i dziwne dla innych ludzi... a dla nas to dość nietypowe i czasem wręcz niekomfortowe, ale nie wolo nam zwracć na to uwagi. Czy miłość nie jest najważniejsza? 
- Jest hyong! Ale... jakie to marzenie, które się spełniło? 
- Marzenie.. - Uśmiechnął się i poprawił się na piasku. - Na samym początku chciałem występować na scenie. Robiłem wszystko, żeby dotrzeć do tego celu. Dużo ćwiczyłem w domu i z całego serca chciałem dostać się do wytwórni jako trainee. I udało się. Co prawda po wielu próbach ale dałem radę, bo się nie poddałem. - Westchnął. - Po tym jak się przeprowadziliśmy i ujrzałem cię po raz pierwszy... - Mimowolnie się uśmiechnął. - Czy to była magia? Czy miłość od pierwszego wejrzenia? Nie wiem... Wciąż o tobie myślałem. I w końcu nadarzyła się okazja w szpitalu.. Byłem zdziwiony, że tak pozytywnie zareagowałeś. Szczerze mówiąc byłem gotowy na najgorsze... Ale znów. Udało mi się. I myślę, że moje dwa największe marzenia spełniły się, ponieważ nie chciałem od życia wiele. 
- Wooow hyong.. Jesteś bardzo skromny. Chciałbym, żeby mi też się tak powodziło. 
- Masz jakieś największe marzenie? - Przeniósł wzrok na młodszego. 
- Chcę być z moim hyongiem na zawsze. - Odparł bez wahania i spojrzał prosto w oczy starszego. 
- Kibum... - Głos T.O.P zadrżał. Położył dłoń na chłodnym policzku Key i przyssał się do jego warg. Kim nie potrzebował wiele czasu, żeby się rozkręcić. Zaczął napierać na Choi z całej siły, chcąc się na nim położyć, jednak starszy nie dawał za wygraną. Tym razem Tabi pragnął dominacji. Oderwał się na moment od ust Kibuma i wyznaczył złotą ścieżkę wzdłuż szczęki młodszego. Zrobiło im się gorąco. Wiedzieli, że powinni przestać, bo ktoś w końcu może ich zobaczyć, jednak nie potrafili się powstrzymać. Dawno nie czuli takiego pożądania wobec siebie. 
- Hyong.. - Powstrzymali się w końcu. - Kocham cię. 
________________________________
Witam szóstą osobę ^^ To miłe, że rozdziałów coraz więcej, a ludzi i tak przybywa :> 
Ferie mi się skończyły D: Ale mam nadzieję, że zdołałam się przez nie naładować i będę mogła pisać :) Chyba powoli zbliżamy się do końca TT^TT Będę teraz ciągnąć jak tylko potrafię xD A jak już dojdzie do ostatniego rozdziału to zamierzam pisać kolneje opo ale niestety tym razem już hetero : O Trochę normalności w życiu nie zaszkodzi xD Możliwe że nawet jeszcze dzisiaj uda mi się dodać prolog :> Zainteresowanych zapraszam ^^ KLIK jeśli ktoś zna aktora No Min Woo, to jest on główną postacią męską ;>

2 komentarze:

  1. Świetny rozdział ! ;3 Z niecierpliwością czekam na następny .;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałam Cię poinformować, iż nominowałam Cię do Liebster Award.
    Więcej szczegółów na moim blogu.

    http://shineeopoyaoi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń